Strona archiwalna

Na początku listopada uczniowie klas piątych Szkoły Podstawowej nr 1 pojechali na niecodzienną, wielogodzinną lekcję przyrody do Wrocławia. Wychowawcy chcieli pokazać swoim podopiecznym, że nauka nie może być kojarzona ze smutnym obowiązkiem, a inspiracje do zdobywania wiedzy można odnaleźć każdego dnia i w różnych sytuacjach.

Piątoklasiści mieli okazję poznać bogactwo flory i fauny w najstarszym w Polsce Muzeum Przyrodniczym im. prof. Władysława Rydzewskiego, które mieści się przy Uniwersytecie Wrocławskim. Wielkie zainteresowanie uczestników wycieczki wzbudziły olbrzymie i autentyczne szkielety największego na świecie jelenia sprzed 10 tyś. lat oraz największego zwierzęcia, jakie kiedykolwiek żyło na Ziemi - płetwala błękitnego. Podczas lekcji muzealnej uczniowie poznali ponad 1500 eksponatów ilustrujących różnorodność świata zwierząt oraz poznali wiele ciekawostek, np. że mały kangur, gdy się rodzi, ma tylko 2 cm długości. Równie ekscytująca była lekcja poświęcona relacjom między człowiekiem a owadami – szkodnikami i owadami pożytecznymi. Piątoklasiści teraz już wiedzą, że to nie kornik niszczy meble w naszych domach, ale kołatek, a owadzia broń jest silniejsza niż niejeden miecz.

Kolejne ważne lekcje przyrodnicze odbyły się w Ogrodach Doświadczeń – Humanitarium, które przeniosły uczniów w świat pozorów, gdyż poświęcone były tajemnicom optyki. Dyfrakcja i interferencja światła, znikające szkło, efekt fotoelektryczny… nie brzmią już dla naszych piątoklasistów obco J Wiedzą też, jak to jest być uwięzionym w kalejdoskopie lub co czujemy, gdy latamy na miotle. W trakcie warsztatów w laboratorium chemicznym dzieci poznały ciekawy sposób na wykonanie pachnącego i praktycznego prezentu na różne okazje - wytwarzały kostki kąpielowe ze środków spożywczych dostępnych w każdym domu.

Najważniejsze, że w trakcie wycieczki nauka przeplatała się z dobrą zabawą, a słowa nauczycieli o tym, iż wiedzy dostarcza nam każda sytuacja dnia codziennego znalazły swe potwierdzenie w programie wycieczki. Należy pamiętać, że wiele zaobserwować możemy sami, w czasie wyjazdów lub wyjść „na łono natury“, a nawet nie ruszając się z domu, wystarczy tylko dokładnie się rozejrzeć.